Waldemar Żyszkiewicz Waldemar Żyszkiewicz
484
BLOG

Wojna wybuchła 10 kwietnia 2010

Waldemar Żyszkiewicz Waldemar Żyszkiewicz Polityka Obserwuj notkę 1

 

Może nie wybuchła, tylko się zaczęła, bo zostaliśmy zaatakowani bez ostentacji, ale straty od razu były ogromne: dotkliwe, degradujące państwo, upokarzające Polskę i Polaków. Jednak, jako zbiorowość, nie przyjęliśmy tego do wiadomości. Wojna, jaka wojna? Intelektualiści jęli od razu wymachiwać brzytwą Ockhama.

Rządzący zwyczajnie stchórzyli. Co, mieliśmy wypowiedzieć wojnę, pytali z głupia frant i off the record, jakby wokół nie było słychać trzasku druzgotanych szlabanów granicznych. A przecież wystarczyło zawiesić bezpośrednie stosunki dyplomatyczne i reprezentantem naszych interesów w Rosji uczynić jakieś poważne państwo.

Ludzie słuchali o błędzie pilotów, przemożnej mgle, czterech podejściach i rzekomej nieznajomości rosyjskiego. Patrzyli w widmowe ekrany telewizorów, na których spanikowany kontroler lotów próbował daremnej ucieczki. I przed myślami budzącymi lęk próbowali skryć się w objęciach przyjaciół Moskali.  

W Smoleńsku wnuczek Wincentego Kraśki wykupywał za Rosjan znicze. Premier Tusk ściskał się z Putinem. Tomasz Turowski, prawie zakonnik i były młody poeta, mówił o posiewie krwi męczenników, na której warto budować przyjazne stosunki z Rosją. Później nawet sąd prawomocnym wyrokiem potwierdził jego słowa: owszem, przynależność do służb zataił, ale lustracyjnie nie skłamał.

Tak, nasze pokolenie gładko pozwoliło się okraść z rewolucji 1980 roku. Kiszczak pozbawiony pamięci i rozpasany Jaruzelski stanowią wymowny symbol solidarnościowego niezgulstwa. Pokolenie naszych dzieci uwierzyło w pracę dla korpo i clubbing. Mowa oczywiście o egzystencji w wersji wypasionej, bo dla reszty proponuje się piwo na bydlęcej żółci oraz bezrobocie. Ewentualnie zmywak na Wyspach.  

Jeśli pozostała jeszcze jakaś nadzieja dla Polski, a wbrew racjonalnej ocenie nie chcemy się wyrzec tej wiary, to szansę stanowi pokolenie naszych wnuków, rówieśników tej harcerki o bujnych rudawych włosach, którą wciąż jeszcze mamy przed oczyma, jak krząta się wśród tysięcy zniczy płonących przed pałacem prezydenckim.

 

10 kwietnia 2014

Zobacz galerię zdjęć:

Nagroda czasopisma „Poetry&Paratheatre” w Dziedzinie Sztuki za Rok 2015 Kategoria - Poezja

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka